Miesięczne archiwum: styczeń 2012

Pozdrawiamy Was Ktosie!

Wczoraj weszłam sobie w statystyki, patrzę, a tu mamy już ponad 1000 odsłoń! Jakie to miłe! 🙂 🙂 🙂 Zaczęłam pisać bloga, ot tak dla Antosi, a tu się okazuję że Ktoś nas czyta! Więc pozdrawiamy Was cieplutko wszystkie Ktosie! … Czytaj dalej

Opublikowano Mama Tyci w akcji... | 2 komentarze

Długodystansowiec…

Nic dzisiaj sensownego nie napiszę. W przeciwieństwie do mojej córki, czuje się wypluta! A Ona? Ona nie! Ona wciąż ma siłę… (właśnie Tata Tyci wrócił i ją pacyfikuję, choć z tego co słyszę, szczęściem będzie, jak nie uśnie przed nią!) … Czytaj dalej

Opublikowano Tycia codzienna | Otagowano | Skomentuj

Tycia kuma :)

Przynajmniej w kwestii jedzenia, póki co! scenka 1 Mama Tyci podając naturalny jogurt: „No jedz Antosiu” Tycia: kreci główką że nie Mama Tyci: „No ale dlaczego nie?” Tycia: „be” Mama Tyci: „E tam, jedz dobre” Tycia: „No be!” Zwyczajowo Antosia … Czytaj dalej

Opublikowano Tycia codzienna | Otagowano | Skomentuj

Tycia wspiera WOŚP!

Mimo chłodu, mimo deszczu, mimo morzącego Tycię snu, wzięła Ona po raz pierwszy udział w XX finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy 🙂 Mamy nadzieję, że będzie tak pomagała Panu Owsiakowi co roku, do końca świata i jeden dzień dłużej! 🙂 … Czytaj dalej

Opublikowano Tycia uroczysta | Otagowano , | 1 komentarz

Wysłuchano mnie???

Kochana moja malutka córeczka! Wczoraj jeszcze tak despotyczna a dziś w nocy, mało że pobłażliwa, grzeczniutka!!! Co prawda ja dalej nie spałam, bo nie byłam przygotowana na taki obrót sytuacji :-P, ale dziś już, wyposażona w poduszkę i kołdrę, z … Czytaj dalej

Opublikowano Tycia codzienna | Otagowano , | 1 komentarz

Jest Trzech Króli, ale Królowa jest tylko jedna!

Oto Antonina I Despotka Oj tak! I niech nikogo nie zmyli jej słodka twarzyczka, wielkie błękitne oczęta czy blond włoski. Nie nie, Ona z Aniołkiem nie ma nic wspólnego! 8300 waży a jak ryknie w nocy, to do 3 sekund … Czytaj dalej

Opublikowano Tycia uroczysta | Otagowano , | Skomentuj

Skąd się wzięła „Tycipieńka”?

W sensie skąd się wzieła ta nazwa, a nie sama Tycia , bo to raczej wiadomo 😛 Chyba od tego, że zawsze dla mnie była taka malutka i krucha, więc zaczęłam na nią mówić Tyciunia ( maleńka), a tą drugą … Czytaj dalej

Opublikowano Tycia codzienna | 1 komentarz

Procycek!

Z Tosi jest…Łazi za mną ciągle i żyć nie daje… Miałam zamiar niebawem ją odstawiać i jakoś czarno to widzę. Doi mnie ciągle i za bardzo chyba sobie wzięła do serca słowo „na żądanie”, które może i jej się należało, … Czytaj dalej

Opublikowano Tycia codzienna | 1 komentarz

Mama wygląda…”beee” :(

Dziś po przebudzeniu Antosia uśmiechnęła się do mnie i pierwsze co powiedziała na mój widok to „be…!” Ja doskonale zdaje sobie sprawę, że nie jestem jakoś wybitnie piękna, a już o poranku to wiadomo.. No ale kurde, bez przesady! uh … Czytaj dalej

Opublikowano Tycia codzienna | 2 komentarze

Naszło mnie…

Prawda jest taka, że kocham Antosie ponad życie! Jest „czymś” najlepszym co mnie w życiu spotkało! Kocham w niej dosłownie wszystko! I to że wyje ostatnio ciągle(!!!) też:) Nawet w najśmielszych snach nie sądziłam, że będzie właśnie taka jaka jest..A … Czytaj dalej

Opublikowano Mama Tyci w akcji... | Skomentuj