Wczoraj jeszcze szopkowo
A dziś już każdy po swojemu
Nasz tegoroczny kalendarz pokręcony we wszystkie strony.
Niektóre zadania niewykonane (np. wciąż przed nami bitwa na skarpety ), a tu już po wszystkim…prawie…
A nasze święta jak zwykle ciepłe, dosłownie (+10stopni) i w przenośni.
Franio oczarowany choinką i jedzeniem :), a Tytka prezentami (a jakże) i całą magią z tym związaną
Ślemy Wam nasze ciepłe myśli.
Spędzajcie ten czas, tak jak lubicie najbardziej.
Wesołych Świąt!
…obok Kasi Cerekwickiej, bo to na Jej koncercie mieliśmy dzisiaj przyjemność być.
Prawdziwą przyjemność!
Jeśli jesteście z Katowic, albo mieszkacie niedaleko, albo nawet daleko, a nie mieliście jeszcze okazji być na koncercie w NOSPR, to z całego serca Wam polecamy!
Co prawda bilety rozchodzą się praktycznie od razu, ale jeśli uda Wam się je zdobyć, to nie będziecie żałować. Bez względu na to jaki to będzie koncert, dla kogo, bez względu na to czy jesteście wielbicielami muzyki klasycznej czy nie, to warto tego doświadczyć choć raz!
Tytka za każdym razem jest rozczarowana, że trwało to tak krótko (a nigdy krótko przecież nie trwa :))
Cudne przeżycie!
Dziś o świecie, Tycia z wielką niecierpliwością i z wielką gotowością czekała na swoje koleżanki ze szkoły.
Przed lekcjami (a miały dziś na późniejszą godzinę) miały razem dekorować pierniczki i ciasteczka, które wcześniej dla nich upiekłam.
Po dekoracji, było wielkie pakowanie słodkości dla wszystkich uczniów z klasy dziewczynek.
One fajnie się bawiły, pozostali koledzy mieli słodką niespodziankę (mam nadzieję), a mnie zostaje powtórne pieczenie pierniczków…
No cóż czego się nie robi dla dzieci prawda?
Za rok jesteśmy umówione ponownie, więc chyba się podobało
Jak sama twierdzi :”Ja jestem do tego stworzona i przystosowana”
I trudno się z tym nie zgodzić. Występuje zawsze cudnie
Franuś po wszystkim stwierdził, że „było supej! Ładnie Tosia ystępowała ”
To był wyjątkowo fajny projekt!
Koncertowo imprezowy grudzień przed nami.
Co i rusz czekają na nas nowe wydarzenia
Dziś pierwsze z nich – Disney On Ice.
Tycia zachwycona!
Już w grudniu, Tycia wystąpi na scenie naszej rodzimej Filharmonii Śląskiej
Od kilku miesięcy, wraz z innymi dziećmi, bierze udział w świetnym projekcie, tworząc od podstaw międzypokoleniowe przedstawienie muzyczne.
Nie możemy się już doczekać
Nasza „Mama chmurka” <3
fot. Wojciech Mateusiak
Słoneczny weekend (ponoć znowu na dłużej ma zagościć deszcz) za nami. Korzystając z takiej uroczej pogody wybraliśmy się na długi spacer do Zoo.
Oczywiście Maciupek, zakochany w zwierzętach był naprawdę wniebowzięty, zwłaszcza widząc żubra, małpy, ryby i surykatki.
Za to zdecydowanie nie przypadły mu do gustu papugi. Zwłaszcza hałas jaki robiły.
Jak to ocenił wychodząc: „jeden ksyk!”
Nie wiem czy już kiedyś tu wspominałam, ale mówimy na Frania Doktor Sanepid, bo wszędzie widzi muchy i robaki. Także i w Zoo przysłaniały mu one widoki na tyle, że trzaskał pieluchą gdzie popadnie
Ogólnie to był miły, słoneczny, pełen zwierząt dzień!