Zawsze już tak będzie dla Mamy Tyci…
Nie nie o katastrofę smoleńską chodzi.
Trzy lata temu ( w Wielki Piątek) po ciężkiej chorobie, odszedł ukochany Dziadek Mamy Tyci:(
I tak Mamie źle na to wspomnienie…
A jeszcze bardziej żal że nie poznał Tyci… 🙁
Pewnie bardzo by się ” z niej” cieszył…
PS Kwiecień dla naszej Rodziny zawsze jakiś taki pechowy.
Wczoraj (również po ciężkiej chorobie) zmarł Tata Wujka Sołtysowego…
Bardzo nam wszystkim smutno Wujku z tego powodu…
Trzymaj się, myślami jesteśmy z Tobą!
Ojej ściskam.. ech niech w tym roku i w ogóle zawsze kwiecień będzie dla Was jednak szczęśliwym miesiącem!