Przyjaciółka

Tycia ma nową miłość!

Żyje sobie (ta miłość :-P)  niedaleko nas (jakieś 1.5km) i jest celem niemal każdego spaceru Tyci.
Jest duża, bo kilka razy większa niż Tyćka, i w przeciwieństwie do Tyci cichutka!
Ba niema nawet!
Pasują więc do siebie idealnie!
Voila oto ona:
Owa krowa 🙂 stoi sobie dumnie koło piekarni, a właściwie bardziej koło mlekomatu 🙂
Tycia darzy ją uwielbieniem tak ogromnym, że choć po wyjściu z domu przez całą drogę muuuuuczy, przy niej milknie i wielbi ją kilka minut w kompletnej ciszy 🙂 🙂 🙂
Chyba w nocy Mama Tyci się po nią uda i zaciągnie do domu 😛
Miejsca zajmie sporo, ale może przynajmniej trochę ciszy będzie z Tyćką!
A to warte jest wiele… 😛

Ten wpis został opublikowany w kategorii Tycia codzienna i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *