Gdyby dać Tyci 2kg truskawek, zjadłaby 2kg!
Dzisiaj nawet skosztowała poziomek które Mama wyszukała na „owocowym targu”.
Ba! Pochłonęła całe pudełeczko w minutę 🙂
Dziadek dostarczył dziś Mamie 10kg truskawek (dzięki raz jeszcze!) i Mama właśnie skończyła je „obrabiać” ufff
Większość zamroziła, a trochę suszy, bo ma zamiar zrobić Tyci truskawkowe chipsy – co z tego wyjdzie zobaczymy…
Jakby nie było zimą będzie miała Tycia co pałaszować 🙂
A to dopiero początek sezonowych przetworów 🙂
Tycia: „O Tosia siedzi tu i mniam!”
I siadła i jadła i jadła…