1. Tata Tyci: „Tata kocha Tycie najbardziej na świecie!”
Tycia: „Tosia tez kocha Tate, otatećnie moze być!” (przysięga Tata że tak powiedziała :-P)
2 „Tosia idzie do klepu kupować peniądze”
3. „Mama dzoni do Tatunia bo Tosia jes niegecna i coś kombinuje znou”
4. „Tosiuniusiu łóż kapety tej chili! Tej chili!”
5. Najlepsze na koniec.
Wieczorem tłumaczy Mama Tyci że ząbki ma już umyte i nie wolno jeść żadnych wafli bo by się ząbki popsuły bla bla bla…
Ma to szczęście Mama ze Tycia pada po minucie i wafli żadnych się nie domaga.
Druga w nocy, Tycia: „Łachla, Łachla!!!”
Mama: „Śpij Tyciuniu nie ma Mama wafelków, rano kupimy w sklepie”
Tycia już wystarczająco zregenerowana kilkoma godzinami snu nie daje za wygraną: „Łachla! Łaaaachla” i wyje!
Mama klnie w duchu szuka wafli pól godziny pod poduszkami.
Nie może wyjąć z worka, worek szeleści, budzi Tatę.
W końcu daje Tyci, a Tycia: „Mama sobie sama je łachla!”
Obraca się i zasypia!
Uh!!! 😛