Jej nie trzeba niczego tłumaczyć, niczego mówić, Ona wszystko wie!
Powtarza na głos i w myślach chyba też po sto razy dziennie, a i tak nigdy nie jest jak ma być 😛
10 przykazań Tyci
1. „Nie dotykaj bo gorące to jes! Tosia sie by opazyła!” (dotknęła się już „n” razy)
2. „Uwazaj bo Tosia obi tu bęc araz” (zrobiła już „n” razy)
3. „Bo ylejesz! (czyt.wylejesz) Pac! ” (wylała „n” razy)
4. „Ubieaj się Tosiu bo zimno jes! Ceba mieć capke!” (ubiera się dosyć chętnie, to fakt)
5.”Smeci się yrzuca do kosa! Podnieś to!” (podnosi co setny raz,pozostałe razy Rodzice)
6. „Pimy jesce bo jes ciemno! Nie staje Tosia jesce!”(po czym wstaje)
7. „Damy jeć kotom, bo jes głodny! Szybuko!” (dawałaby co minutę)
8. „Pypinamy! Ceba mieć pasy” (przypina się wszedzię gdzie się da)
9. „Ładnie jedz Tosiu! Ładnie! Tosia nie yleje tego, nie!” (jak na tak male dziecko, je ładnie)
10. „Tosia pomaga!” (co jest dla wszystkich największą udręką :-P)
Amen 🙂
Oj jak dobrze, że jesteście, bo już myślałam, że na dobre przepadłyście 🙂 Nadrobiłam z wielką radością wszystkie wpisy, to i teraz spać mogę iść spokojnie 🙂 No to witam ponownie i dobranoc aniołki 🙂
Dzięki i dzień dobry! Bo Mama już daaaaawno nie śpi! 🙂