1. Odwiedziła nas dziś Bunia 🙂
Po wizycie Tycia: „Gdzie to Tosia dziś była?„.
Mama: „No byłyśmy Babcię odprowadzić i Babcia wstąpiła po drodze do sklepu żeby sobie kupić telefonik, bo ten stary Jej się zepsuł”
Tycia: „Popsuł się teleonik?”
Mama: „Tak, zepsuł się”
Tycia: „Nie ładuje się???” 😛
2. Do kota: „Asterka idź do dugiego pokoju do budki sojej spać! Idź posze Cię!”
3. Bierze Tycia rękę Mamy i głaszcze się nią po buzi po włosach.
Mama pyta: „Co Ty Tosiu robisz?”
Tycia: „Łaszę się!”
4. Przed snem.
Tycia: „Da Mama chupa!”
Mama: „Nie nie dam Ci żadnego chrupka bo myłaś już ząbki i nie wolno”
Tycia: „Da Mama!”
Mama: „Nie Tosiu. A poza tym nie ma już chrupek, rano pójdziemy do sklepu to kupimy”
Tycia: „Tak rano kupimy nowe chupy. Pójdziemy do klepu i kupimy bo nie ytrzymam!” 😛
Gwoli ścisłości Mama niczego nie ubarwia na potrzeby bloga, niczego nie zmienia 😛
Przytoczone tu dzieła wybrane Tyci są absolutnie Jej wytworem.
Bardzo Mamie zależy aby każde słowo odpowiadało w 100% temu wymawianemu przez Tycię 😛
Tak Mama pisze, gdyby Ktoś miał podejrzenia że Mama koloryzuje.
Serio nie!
I sami jesteśmy zdumieni jakim cudem Tycia tak „koduje” i „przetwarza”.
I skąd Jej się to bierze??? 🙂
Jakby nie było jesteśmy strasznie dumni z tego naszego małego tak rozumnego okruszka! 🙂