1. Odwiedziła nas dziś Bunia
Po wizycie Tycia: „Gdzie to Tosia dziś była?„.
Mama: „No byłyśmy Babcię odprowadzić i Babcia wstąpiła po drodze do sklepu żeby sobie kupić telefonik, bo ten stary Jej się zepsuł”
Tycia: „Popsuł się teleonik?”
Mama: „Tak, zepsuł się”
Tycia: „Nie ładuje się???”
2. Do kota: „Asterka idź do dugiego pokoju do budki sojej spać! Idź posze Cię!”
3. Bierze Tycia rękę Mamy i głaszcze się nią po buzi po włosach.
Mama pyta: „Co Ty Tosiu robisz?”
Tycia: „Łaszę się!”
4. Przed snem.
Tycia: „Da Mama chupa!”
Mama: „Nie nie dam Ci żadnego chrupka bo myłaś już ząbki i nie wolno”
Tycia: „Da Mama!”
Mama: „Nie Tosiu. A poza tym nie ma już chrupek, rano pójdziemy do sklepu to kupimy”
Tycia: „Tak rano kupimy nowe chupy. Pójdziemy do klepu i kupimy bo nie ytrzymam!”
Gwoli ścisłości Mama niczego nie ubarwia na potrzeby bloga, niczego nie zmienia
Przytoczone tu dzieła wybrane Tyci są absolutnie Jej wytworem.
Bardzo Mamie zależy aby każde słowo odpowiadało w 100% temu wymawianemu przez Tycię
Tak Mama pisze, gdyby Ktoś miał podejrzenia że Mama koloryzuje.
Serio nie!
I sami jesteśmy zdumieni jakim cudem Tycia tak „koduje” i „przetwarza”.
I skąd Jej się to bierze???
Jakby nie było jesteśmy strasznie dumni z tego naszego małego tak rozumnego okruszka!