No!
Niebawem 2 latka!
Mama tych bilansów nie lubi i nie wie po co to wymyśliła!
Bo co tu pisać jak pisze i ta na bieżąco?
Ale dobra, jakoś do dwóch latek może dotrwa 🙂
Tycia jak to Tycia jest niepowtarzalna!
Już pal licho wszystko!
Ale jak Ona mówi, jak myśli, jak przetwarza!
Serio Mamę to zachwyca, Tatę z resztą też!
A i w ogóle wszystkich! 🙂
(Wchodząc wczoraj do Pani Doktor, Tycia: „Dzień doby! Tosia ma całą cewoną dupcie (no nie chce mówić „pupa” to co mam Jej zrobić???) caaałą! I nie chce się to zagoić ogóle! Pani Dotor da Tosi maść na dupcie.”
I Mama nic więcej nie musiała dodawać…wszystko załatwiła Tycia!
A Pani Doktor? Oczy jak 5 zł i z 10 razy powtarzała że to niemożliwe że Ona dwóch lat nie ma i że tak składnie mówi :), bo jeszcze Tycia paroma kwiatkami ją uraczyła 🙂 )
Tycia śpiewa, recytuje i mówi bez przerwy.
A jaką ma pamięć?
Raz się coś powie, czasem przez nieuwagę (ma się nawet w duchu nadzieje ze akurat tego Tycia nie słyszała, nie zapamięta, nie powtórzy, ale gdzie tam…) a Ona zakoduje wszystko!
Lubi wszelkie szeroko pojęte prace artystyczne!
Rękodzieło?-to Ja zachwyca! (Mamę też)
Więc ciągle coś tworzymy, a że Mama nie ma apartamentu 200 metrowego, to niebawem chyba te nasze, a głównie Tyci wytwory na aukcje powystawia, bo mieścić się tu powoli już przestajemy! A tak Mama kocha przestrzeń i ascetyzm!
No chyba że Ktoś chętny, to proszę pisać Mama za darmoche wszystko odda 😛
Albo w ogóle tu na blogu nową kategorię stworzy pt „Galeria Tyci”i może my jeszcze dzięki temu bogaci będziemy???
Teraz tak Mama myśli…hmmm?
Bo Tycia ma talent! I nie tylko Mama tak mówi 😛 żeby nie było!
Jeszcze Tata…. 😛 😛 😛
Dobra, dla równowagi!
Tycia dalej „wytwarza” do pieluchy!
Ani Jej w głowie nocnik!
Mama ostatnio chciała (ze względu na „cewoną dupcie”) aby bez pieluchy Tycia pobiegała.
To w przeciągu 35min przebrała Ją Mama 7 razy!
I za każdym razem Tycia pytała samą siebie (już nawet Mama nie musiała): „I cemu Tosia nie zawołała? Cemu? Cemu nie do nocnika jobila siku? Cemu???” hm…
Rysuje po ścianach! (teraz przed remontem pal cie licho, wszystko Tata będzie malował, ale potem???)
Biega za kotami i jest dla nich nie dobra!
Mamy nadzieje ze to chwilowe i po prostu nie umie jeszcze powstrzymać emocji.
Ale kotom współczujemy, choć dbamy jednak by nie działa im się krzywda.
Z wczoraj:
Na śpiącego kota rzuciła Tycia książeczkę mówiąc: „Mas tu kotku cytaj sobie! Bo Tosia już nie cyta!”
Kot o mało na zawał nie zszedł. uh!
I w ogóle nie słucha co się do niej mówi!
Chyba bunt dwulatka zaczął się na dobre!
Taka jest właśnie Tycia – o dwóch twarzach!
Ale jakże przez to barwna nie???
Choć zdecydowanie Mama może stwierdzić, że byłaby równie szczęśliwa gdyby Tycia twarz miała tylko jedną i to tą aniołkowatą 😛
Tyle! 🙂