Dokładnie rok temu napisała Mama pierwszego posta na owym blogu.
To już rok!
Kto by pomyślał że Mama wytrwa i będzie pisać codziennie (no z małymi przerwami na wakacje :-P)?!
Dziękuję w tym miejscu Tacie Tyci który stworzył tego Tycipieńkowego bloga i namówił Mamę do pisania.
Myślę że dla Tyci (ale również dla całej Jej Rodzinki) będzie to miła pamiątka.
Oby!
I dziękuję Wam Ktosie, że jesteście, że nas czytacie, że zostawiacie tu swoje miłe komentarze, że jest Was coraz więcej 🙂
Dzięki Wam ten blog żyje, a Mama się wysila żeby nie pisać totalnych „bździn” 😛
To wszystko przez to że jesteś nasza kochana Tyciu! 🙂 🙂 🙂
I jeszcze jedna fajna rzecz która nas spotkała!
Listonosz przyniósł nam niespodziewaną przesyłkę, a w niej: kartkę, płytę z kolędami i wielką cudną skarpetę dla Tyci!
Kiniu strasznie to było miłe!
Nie skłamie Mama jeśli powie, że to jeden z najmilszych prezentów jakie dostała!
Bo zupełnie niespodziewany!
A po drugie cieszy fakt, że gdzieś (choć niestety daleko :() jest Ktoś komu się chce…!
Nie idzie na łatwiznę jak wszyscy, nie wysyła smsa, przysyła kartkę!
Choćby tylko ze względu na fakt, że miałam okazję Cię spotkać na swojej drodze, warto było założyć tego bloga!
Dziękuję że jesteś!
Nie dało się zrobić fajnych zdjęć bo Tycia porwała skarpetę i nie chciała jej oddać!
Na dodatek usiłowała ją założyć, dopytując się o „dugą” hehe