Tycia właśnie „zjechała” do domu na mały odpoczynek i przypomnienie się Rodzicom, a jak tylko wstanie zostanie eksportowana do drugich Dziadków.
O ile wczoraj Rodzice rzeczywiście nie robili nic tylko leżeli sobie na kanapie i oglądali różne dokumenty ( w sensie filmy dokumenty-bo bardzo lubią), o tyle dziś Mama się już musi ruszyć, aby coś upichcić i ogarnąć mieszkanie na jutrzejsze przybycie gości.
Bo jutro przyjeżdżają do nas( a z tego co mi wiadomo głównie do Tyci :))Ciocia I. i wujek P.
I bardzo się na te odwiedziny cieszymy bo dawno się nie widzieliśmy!
Króciutka relacja jutro
Bye!
Ja się już nie mogę doczekać!!!!!
Już jutro się widzimy