Dzieła wybrane (XLIV)

1. Mama: „A teraz sobie to pokolorujemy ładnie. Co sądzisz Tyciu?”
Tycia: „Nic nie sądzę!

2. Podczas obiadu.
Mama: „No jedz, przecież lubisz takie mięsko!”
Tycia: „No wczoraj lubiłam, ale dziś jus nie lubie!

3. Tycia do Mamy: „Daj mi troszke kremu bo mam pjyszcz i tak mnie boli ze….

4. Tycia biega po pokoju z Mamy komórką (uh!) i nagle krzyczy:
Mamo!! Pan pjemier dzwoni!” (już Mama myślała że ją w końcu gdzieś w większym świecie zauważono, no ale Tyćka jak zwykle blefowała! :-P)

5. I na koniec tradycyjnie już Tycia hipochondryczka: „Boli mnie cyz (czyt.krzyż) o tu (i pokazuje na czoło)” 😛

Ten wpis został opublikowany w kategorii Tycia-dzieła wybrane i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

3 odpowiedzi na „Dzieła wybrane (XLIV)

  1. Talona pisze:

    Nie no, nie mogę z Niej 🙂
    Padłam ze śmiechu 🙂
    Ona ma takie pomysłyz tekstami, że rzadko kiedy takie dziecko ma 🙂

  2. MamaTycipieńki pisze:

    🙂

  3. Kinia pisze:

    Buahahahahaha tekst o premierze bezbłędny 🙂 A ten z bolącym krzyżem, to już kwiczałam ze śmiechu 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *