Przed wizytą u Buniów
Mama: „Będziesz grzeczna Tyciu?”
Tycia: „Tak będę! Obiecuję”
Po wizycie u Buniów Tycia wbiega do domu i już od progu oznajmia:
„Byłam znowu niegzecna! Nie chciałam się ubjać i tak ksycałam i piscałam!”
I słodkim głosikiem: „Psepjasam Mamusiu……..”
A nawet Mama nie zdążyła o nic spytać! uh
Nie rozgrzeszyła by Mama najchętniej, ale że każą wybaczać… 😛