1. Tycia szaleje jak nigdy.
Dziadek: „Jak się nie uspokoisz za chwilkę Tyciu to wezmę sznur i przywiąże Cie za nogę do stołu. I wtedy będziesz musiała sobie posiedzieć!”
Tycia: „A skąd weźmies ten snuj?”
Dziadek: „Pojadę do Obi i kupię”
Tycia: „A co to jes obi???”
2. Wieczorne usypianie Tyci.
Mama: „Przykryć Cię?”
Tycia: „Nie… albo zjesztą mnie psykryj”
3. Rozmowa z pingwinem (zabawką)
Tycia: „Nie będzies mi jobić cyjków? Uspokois się ładnie? To cię zabjoję!”
4. Przed snem: „Dobjanoooc mamusiu! Dobjaaanoooc ludzie! Dobjanoc!”
Po przebudzeniu: „Wstawać judzie! Dzony dzonią do kościoła!”
5. Dawno nie było, więc z serii „hipochondria” Tyci:
„Udezyłam się w bjuzkę i mnie boli!„