Słowotwórstwo

Nikt z taką łatwością nie tworzy nowych wyrazów jak dzieci!
Przekręcanie słów, dodawanie różnych sufiksów i prefiksów, albo nadawanie zupełnie nowego znaczenia już istniejącym wyrazom strasznie Mamę kręci (może z racji wykształcenia…?).

I tak za sprawą Tyci (ku wielkiej uciesze Jej Rodzicielki) od wczoraj mamy w naszym rodzinnym języku nowe słówko 🙂 a mianowicie: „ŁOWITKA”

A tu krótka etymologia owego słowa:
Tycia u Buniów łowi rybki.
No ma takie małe plastikowe ryby z magnesem które Bunia wrzuca Jej do miski z wodą (z resztą nie dawno było o tym na blogu) daje Tyci wędkę i Tycia z większym bądź mniejszym efektem końcowym łowi.
I wczoraj jak tylko przekroczyła próg domu Dziadków, skierowała swe kroki do pokoju zerknęła na półkę i pyta Buni:
A gdzie moje jybki? O są! Widzę je tam. Jybki są a ŁOWITKA gdzie jes?” 😛

Czadowe słowo nie? 🙂

Ten wpis został opublikowany w kategorii Tycia codzienna i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

4 odpowiedzi na „Słowotwórstwo

  1. Talona pisze:

    Ona jest niesamowita normalnie, ma pomysły do wyrażania słów 🙂

  2. Kinia pisze:

    Niesamowita! Wow jestem pod nieustannym wrazeniem 🙂 To dziecko jest po prostu niemozliwie inteligentne! Jak nic bedzie „geniuszką” 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *