1. Mama się ubiera i zakłada nową spódniczkę, Tycia się chwile przygląda po czym ocenia:
„Jak stasz (czyt.stoisz) to ładnie wygląda”
2. Tycia usypia swoją Zuzię (czy jak jej tam, Mama już nie nadąża z imionami jakie wymyśla dla wszystkich Tycia) na rękach i lalka ciągle Jej się z tych rąk wyślizguje.
Tycia nerwowo: „No Mamo! Spusca mi sie z jęków ta lala!”
3. Wybieramy się na spacer, pora śniadania dawno za nami, a Tycia jeszcze nie jadła swojej porcji kaszki.
Mama: „Kiedy Ty zamierzasz zjeść tą kaszkę?”
Tycia: „Pól do ceciej cy to jus za poźno?”
4. Tycia lubi szaszłyki.
W porze obiadowej, Mama: „Co robimy dziś na obiadek?
Tycia: „A moze takie fajne obiady na patyku?” 🙂