Dzisiaj pod katowickim Spodkiem rozstawiła się wioska smerfów, która miała przypomnieć wszystkim wielbicielom niebieskich stworków o wchodzącym niebawem do kin filmie „Smerfy 2”.
W wiosce można było zrobić sobie zdjęcie ze smerfami i zwiedzić ich domki.
Staliśmy w kolejce (kilometrowej chyba!) aby przywitać się z owym stworzeniem, jednak gdy nadeszła nasza kolej Tycia się rozmyśliła i powiedziała że nie chce bo się boi!
Super! uh 🙂
I choć smerfy bardzo lubimy to niestety tłumów już nie.
Odstaliśmy ( w deszczu) co mieliśmy odstać, zobaczyliśmy co mieliśmy zobaczyć, Tycia udała się do „kącika dla dzieci” aby namalować smerfa, a następnie siłą Ją trzeba było z wioski wyciągać (bo Jej się tam podoba prawie wszystko, byle się coś działo).
Więc wyjącą Tycię dociągnęliśmy do fontanny i był to kolejny strzał w kolano bo jak tylko zobaczyła wodę tak koniec!
Aktualny problem z Tycią jest taki że nie potrafi „kończyć” 😛 Niczego!
Wszystkie dzieci tak mają na tym etapie, czy Ona tylko tak ma…?
Krótka fotorelacja:
A! Wpisałyśmy się Smerfom do Księgi Gości 🙂