Tycia biegnie, rzuca się na Mamkę, przytula się i oznajmia:
„Psepjasam Mamusiu cie bajdzo, psepjasam”
Mama: „Matko dziecko coś Ty znowu zdążyła zrobić????!”
Tycia: „No na pjawde cie psepjasam, choc psytule cie”
Mama: „Tycia! Mów co zrobiłaś! Za co mnie przepraszasz???”
Tycia: „Eee nie nic! Tak na niby na jazie cie pseprasam” uh
Najbardziej uwagę Mamy przykuł zwrot: „na jazie”
Teraz tylko czekać…
No masakjjjja…
te Jej teksty 