Rozkręca się Tycia i rysuje, rysuje i jeszcze raz rysuje.
Dzisiaj.
Coś tam Tycia sobie tworzy, nagle zerka na Mamę i oświadcza:
„Nie pytaj co to jes bo jesce nie skońcyłam!”
Po chwili pokazuje rysunek i instruuje: „to jes: Desc!”
Rozkręca się Tycia i rysuje, rysuje i jeszcze raz rysuje.
Dzisiaj.
Coś tam Tycia sobie tworzy, nagle zerka na Mamę i oświadcza:
„Nie pytaj co to jes bo jesce nie skońcyłam!”
Po chwili pokazuje rysunek i instruuje: „to jes: Desc!”
No jak nic deszcz! Na pierwszy rzut oka widać. Zdolniacha mała!