Miała Mama zjawić się tu dopiero za tydzień, ale że dziś ważne wydarzenie w życiu Tyci, no to voila – pojawiamy się na nowo już teraz
Pomysł z przedszkolem wbrew pozorom nie był Rodziców a naszej małej Tyciuni.
Do publicznego ( a mamy je 50 metrów od domu) niestety z racji wieku się nie dostała, więc wstąpiliśmy kiedyś spontanicznie, podczas spaceru do prywatnego.
I Tycia zakochała się w nim od razu!
Przez całe wakacje nie mówiła o niczym jak tylko o przedszkolu.
I dziś właśnie nastał ten wyczekany dzień.
Mimo że Tycia otwarta, odważna, łatwo nawiązująca kontakty i równie łatwo zjednująca sobie nowych ludzi, to jednak Rodzice odbierali Ją z duszą na ramieniu.
A tu co się okazało?
Że Tycia podbiła przedszkole!
Mimo że najmłodsza w grupie, poradziła sobie świetnie!
Z uśmiechem od ucha do ucha podbiegła do Rodziców tylko po to, aby im oznajmić że jeszcze nie idzie do domu bo się bawi!
Panie pochwaliły naszą córeczkę, że rozumna, że inteligentna, że przezabawna, że grzeczna Co prawda przyznały że Tycia ma wyjątkowo przywódczy charakter, ale o tym to my wszyscy przecież wiemy i niekoniecznie musi to być wadą co nie?
Jesteśmy dziś z Tyciuni wyjątkowo dumni
Rozpoczynamy nowy etap!
Brawo brawo Tyciuniu!!! Prosze jak pognala do przedszkola! Duma rozpiera rodzicow bardzo wskazanie
Bardzo dzielna Dziewczynka 