W przedszkolu naszego dziecka cały zeszły tydzień miła pod hasłem „Mój przyjaciel miś”, więc każdego dnia brała Tycia do przedszkola swojego pluszaka.
Finał miał odbyć się w piątek, no ale Tycia do przedszkola nie zawitała.
Dlatego dzień misia ( a właściwie dzień pluszaków :-P) urządziłyśmy sobie dzisiaj, we właściwym, dedykowanym ku temu dniu.
I ogólnie fajnie by było gdyby nie to że dzisiaj spadł pierwszy śnieg!!!! uh
Jedyne co poprawiło Mamie humor, po odkryciu tego „obrazka” było stwierdzenie, a właściwie pytanie Tyci:
„Mamo? A cym jes spowodowane to ze lecą te kjusynki śniegowe?” 😛
Też się Mama zastanawia, po cholerę już to leci! Tak wcześnie?!