1. Leżymy sobie na łóżku i mamy zamiar poczytać.
Mama : „To idź Tyciu wybierz i przynieś jakąś książeczkę”
Tycia: „Nie. Ty idź”
Mama: „Ty chcesz żeby Ci poczytać więc Ty idź”
Tycia: „Ty jesteś cytająca to ty psynosis!”
2. Tycia się bawi, nagle przybiega do Mamy z małą figurką foki.
Mama: „O foczka! Skąd ją masz?
Tycia: „No to jes psez foka z fokarni!”
3. Oglądamy książeczkę.
Tata: „Jak ma na imię ten chłopczyk?”
Tycia: „Nie wiem”
Mama: „To wymyśl jakieś imię”
Tata: „yyy Agenda się nazywa!”
4. Tycia: „O jaka dobja ta gjuska! Moja zona Natalia tez takie lubi„
Moja zona Natalia buhahaha!!!
Buahahahaha.. przy ostatnim tekście popłakałam się ze śmiechu 🙂
Ja tylko mogę sobie wyobrazić jak Tosia to mówi 😛