Rozłożeni

Leżymy. Tzn funkcjonujemy tyle o ile, ale ledwo.
Jakiś wirus nas dopadł.
Tycia z nas najżywotniejsza, poza kaszlem i katarem nic Jej nie jest.
My właśnie łykamy lekarstwa i kładziemy się pod kołderkę.
Żeby tak chciała być już wiosna… (choć i tak źle nie jest, dzisiaj 8stopni :))

Ten wpis został opublikowany w kategorii Tycia codzienna i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

2 odpowiedzi na „Rozłożeni

  1. denim81 pisze:

    a u mnie -13, czy obie mieszkamy w Polsce 🙂

  2. Kinia pisze:

    Oj szybko mi tam zdrowiejcie, bo niedługo siuuuuuuup wyjazd na Zieloną Wyspę i jeszcze taką chechłającą nie wpuszczą Cię do samolotu :))))) nie no żartuję wpuszczą przecież! :*

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *