Making of…

Jednak Tatko nie grał w grę, ponieważ okazało się, że po pierwsze jest trochę przeziębiony (jakby to miało jakiś związek ??!!?? 🙂 ), a po drugie zbyt leniwy żeby podłączyć, zdekompletowany jakiś czas temu zestaw do grania.
Skończyło się na tym, że oprócz kilku mniej lub bardziej pożytecznych rzeczy zrobił Tatko (w końcu !) plan/rozpiskę na pewne coś, czego póki co nie zdradzę. Stąd lekka cenzura na zamieszczonym zdjęciu. Ale nie martwcie się Ktosie, regularnie będę tu publikował zdjęcia z postępu pracy. Póki co, zaraz jadę do marketu budowlanego, żeby zamówić odpowiednie deski 🙂
projekt

Ten wpis został opublikowany w kategorii Tata Tyci dobry na wszystko! i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *