Dziś Tycia przybiegła do mnie i woła : Tatko, sybko ceba umyć jącki, bo mam na nich bateje ! (po wyjściu z WC). Myśli sobie Tatko, mądra dziewczynka. Tytkę pod pachę i marsz do łazienki.
Myjemy ręce, Tycia rozgląda się wokoło i mówi : Zobac tatko, Babcia ma dwie mydły 🙂 *
* oczywiście chodzi o dwa mydła, czy mydeła, czy może mydły, sam już Tatko nie wie 🙂
PS. Dla Mamki (w stylu Mistrza Yody) :
Na skrzynkę służbową, po godzinach pracy, słać maile nierozsądnym jest !