Od jakiegoś czasu nierozłączne.
Śpią razem, jedzą, bawią się, jeżdżą na wycieczki i w odwiedziny.
W piątki nie ma już dylematu jaką zabawkę zabrać do przedszkola.
Wygrywa zawsze ona.
Siostra.
Nie, nie ma żadnego imienia, nazywa się właśnie tak SIOSTRA!
A niech ktoś spróbuje powiedzieć inaczej (tak jak w przedszkolu gdy dzieci przekomarzają się z Tycią w wyborze imion).
Nic tak Tycię nie irytuje, jak to!
Voila oto one: siostry 🙂
Ps. Karodomi (o ile jeszcze nas czytasz) buziaki dla Ciebie, bo to nie dzięki nam a Tobie ma Tycia siostrę 😛 🙂
Hehehehe cudne sa—obie! :)*
Ja myślę, że Tycia wolałaby siostrę „majutka i zywą” wieć musisz się Mamko brać do roboty z Tatkiem 🙂
Nic ostatnio od Niej takiego nie słyszałam 😛
Wiec chyba owa siostra Jej wystarcza 🙂