Pytanie: co robi Tatko???
Tak Tatko jako wybitny instruktor, konstruktor i co tam ino 😛 wziął się za renowację Tyci wózka do lalek.
Oczywiście Tycia Go mocno do tego zmotywowała swoim godzinnym jękiem.
Bo zamiast wozić w nim zabawki, Tytka sama chciała zasiąść i zrobiła to z takim impetem że wylądowała na ziemi.
I byłoby po wózku gdyby nie Tatko.
Który wynalazł skądś mikro maszynę (o której istnieniu Mama nawet nie wiedziała – zresztą Mama ma dwie lewe ręce do szycia, choć posiąść tą umiejętność bardzo by chciała), ponawlekał co trzeba, ustawił i zszył.
Wózek jak ta lala.
A uwielbienie do Tatki w oczach Tytki bezcenne 🙂
Tatko WIELKI szacun.. mnie to tego szycia w szkole 4 lata uczyli, a na pewno bym se nie poradziła z takim wózkiem 🙂 taki jestem tłuk 😛