Dzieła wybrane (LXXI)

1. Tata z Tytka wchodzi po schodach, tzn Tata wchodzi bo Tyćka pasożytuje na rękach oznajmiając: „Tata Ty jesteś mój nośnik kochany

2. Tycia: „Posłuchajcie jak ja ładnie śpiewam” (i tu daje popis)
Tata: „No pięknie może Ciebie trzeba na jakiś śpiew zapisać?”
Tycia: „E nie nie ceba, ja jus na balety będę szła, bo tez ładnie tak tańcze” 😛

3. Jesteśmy u Dziadków.
Tycia: „Mamo nachyl się bo chce ci cos powiedzieć na usko, tak żeby tamta para (tu wskazuje na Dziadków) nie słysała tego!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Tycia-dzieła wybrane i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

2 odpowiedzi na „Dzieła wybrane (LXXI)

  1. Kinia pisze:

    Albo dzisiaj jak rozmawialam z Tytka i pytam czemu tak wczesnie wstala (5:40am) a Tytka mówi „bo ja jestem taki ranny slonik” :))))

    • MamaTycipieńki pisze:

      No ale słyszałaś wytłumaczenie, bo chłopcy są ptaszkami a dziewczynki słonikami 😛 -i to bynajmniej nie Mamy szkoła hehe

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *