Oto fantazja dziecka.
Nieograniczona!
Niewiele wymaga…
Inspirująca!
I weszła nagle Tytka za barierkę i całą historię odegrała!
Niczym w teatrze 🙂
W skrócie:
„Kjójewną jestem!”
„Czy ktoś mnie słyszy i ujatuje?”
„No ile mam czekać? Ujatuj mnie!”
„Dobja sama się ujatuje! Za chwile… 😛 ”
No nie do końca tak to było w bajce.
Ale w Jej bajce, właśnie tak…
Bo dlaczego nie? 🙂
Ale fajna bajo-foto-relacja 🙂 Tytka bardzo dzielna księżniczka- no bo skoro książę Jej nie uratuje, to uratuje się sama i po sprawie, bez problemu i niepotrebnego dramatu :)))) Bosssska jest ♥