A la Indianka

Kontynuując wczorajszy wątek.
Dziś Tatko z kolei dostał zdjęcie z przedszkola, z podpisem Tycia-gejsza 🙂

Okazało się, że w przedszkolu miał właśnie miejsce „tydzień azjatycki” 🙂
Punktem kulminacyjnym było przebranie się za małą Japonkę i robienie sushi (nie wie Mama jak ono wyglądało i z czego było, ale Tycia dosyć dokładnie przedstawiła nam etapy produkcji więc nie możemy Jej tym razem nie wierzyć (choć ostatnio Tytka bardzo konfabuluje).
O, choćby dziś po powrocie z przedszkola i obejrzeniu powyższego zdjęcia upierała się że była Indianką a nie żadną Japonką! 😛