1. Tycia: „Boli mnie brzuszek”
Mama: „Dlaczego?”
Tycia: „Bo jest nienajedzony!”
2. Tycia do Mamy: „Mogłabyś wziąć ten łokć, bo mi przeszkadza”
3. Tycia do Tatki: „Zobacz co Ty masz na ramień” (no odmiana Jej ostatnio nie wychodzi 🙂 )
4. Idziemy do przedszkola.
Tycia: „Ty jesteś tylko moją Mamą. I lepiej nie bądź już nikogo innego dobja? Wojtka tego naszego z przedszkola to na pewno nie bądź!”
Mama: „No on ma już przecież swoją mamę?”
Tycia: „No ma! Ale on jest taki niegrzeczny! Dziś mnie znowu ugryzł! (I tu nagle łagodnieje). Ale to nic, i tak jest miły! On jest taki maluch i dlatego się nie umie zachować biedak. Ale się zmieni! Na pewno!” 🙂
Tycia jest taka empatyczna i cudna po prostu 🙂