1. Tycia po przebudzeniu: „Wiesz mamo? Ja wolę spać jak jest ciemna noc, a nie jakaś głucha…”
2. Mama wchodzi do łazienki, a tam Tycia siedzi na ubikacji i w rączce trzyma sezamka.
Mama: „No co Ty robisz Tyciu? Przecież nie wchodzi się do łazienki z jedzeniem!”
Tycia: „No ale z drugiej strony jak się już poczęstuje i weźmie do ręki to już nie można tego odkładać przecież!” 😛
3. Tycia widząc zmiany remontowe (po chwilowej nieobecności) oświadcza z zachwytem:
„Oojojo pięknie tu się staje…”
4. W drodze do przedszkola rozmawiamy sobie z Tycią o zapowiadających się niebawem odwiedzinach Cioci Kini (Cioci o której Tycia dużo wie, z którą rozmawia przez telefon, ale której nigdy jeszcze nie widziała).
Tycia z szelmowskim uśmiechem: „Kiedyś jak byłam mala to już Ciocię Kinie widziałam i bawiłam się z Oleczkiem też!
Chyba mi właśnie rośnie nos jak Pinokiowi co Mamo? 😛 „
Oj bosssska jest.. kiedy ja Ją w końcu poznam osobiście?! Nie mogę się doczekać :*
Niedługo… 🙂