„Zawieszamy jedzenie dla ptakow”
Dziś zadanie plenerowe. Ponieważ pogoda dopisała bardzo, tym bardziej ochoczo do niego przystąpiliśmy. Tycia z Tatkiem, zaraz po przedszkolu pojechali do zaprzyjaźnionego sklepu zoologicznego, w celu zaopatrzenia się w gotowe karmy dla ptaków. W tym roku znowu padło na sikorkopodobne. W związku z tym, zakupione zostały 3 kule tłuszczowe z ziarnem. Tytka sama poprosiła o zapakowanie ich w dodatkową torebkę, z czego była bardzo dumna. W końcu, po powrocie do domu zlustrowaliśmy okoliczne trawniki w celu wybrania odpowiedniego miejsca, do umieszczenia ptasich przysmaków. Tycia sama montowała wszystkie kule tłuszczowe, z lekką pomocą i asekuracją Tatki.
Mamy ogromną nadzieję, że będzie ptaszkom smakować !
PS. Na ostatnim zdjęciu Tytka prezentuje zakup. Czy raczej zakupy, bo mała spryciara naciągnęła Tatkę na zakup ciastek, w piekarni nieopodal sklepu zoologicznego. W końcu Tosię też trzeba dokarmiać 🙂
Super pomysły 🙂
Jak fajnie, że w tak ciężkim dla ptaszków okresie pomyśleliście o ich pożywieniu.. super pomysł 🙂