Dziś znowu robimy sobie z Tatą Tyci, bardziej niż zazwyczaj, kulturalny wieczór.
Idziemy na spotkanie z pisarzem Szczepanem Twardochem.
Szalenie Mama lubi takie małe wydarzenia, więc już z niecierpliwością czeka na wieczór.
A Tycia? Tycia intensywnie uczy się kolęd na jutrzejszą „przedszkolną Wigilię”
Wciąż nie ogarnia kilku słów, śpiewa „fała”, zamiast chwała, „józek” zamiast Józef, i nijak nie można Jej wytłumaczyć co znaczy zlepek słów „ono pielęgnuję”
Także, ten tego…trochę pracy przed nami
Edit
ZaSZCZEPiła się Mama!
Cóż za uroczy zdolny, młody człowiek!
Nie pogodosz
No!
Jego nowa ksiazka „Drach” jest zdecydownie „gwarowa”. SpodobOŁ by Ci się 
Mmmmm.. przystojny
Musze poczytać o Nim