Zamieszkała w naszym domu w urodzinki naszej małej Walentynki.
Nazwana została Krysia i zarejestrowana na prawdziwej internetowej stronie wróżek
Przed snem, Tycia zamontowała drzwiczki, a obok nich w małej fiolce zostawiła kluczyk.
Rano okazało się że fiolka jest pusta…
Oznaczało to tylko jedno, że do pokoju Tyci w nocy wprowadziła się prawdziwa wróżka!
I w naszym domu od tamtej chwili zaczęło być naprawdę magicznie!
A wszystko to zawdzięczamy Cioci Kini
Dziękujemy raz jeszcze to był super prezent i super pomysł :-*
Cała przyjemność po naszej stronie
niezłe sobie miejsce Tytka wybrała na drzwiczki
Pewnie trudno było „wróżce” tam wleźć i wziąć kluczyk
no chociaż w sumie.. wróżki są małe a nie jakieś przecież prawie dwa metry wzrostu! 