Ostatnimi czasy Tycia przejawia duże zainteresowanie roślinami 🙂
Prosi aby o konkretnych okazach Jej opowiadać, pokazywać ilustracje, wyszukiwać informacje w internecie.
Sama bez końca, suszy albo podlewa.
Tworzy bukiety.
O barszczu Sosnowskiego wie chyba wszystko 🙂
Mały botanik! 🙂
Istnym rajem okazał się dla niej ogród u Prabuni, który jest zbiorem roślin, tak obfitym, że chyba nie do ogarnięcia!
Ostatnio podczas kolorowania.
Mama: „Tyciu co to za kwiatek”
Tycia bez wahania: „Surjukan”!