Na pierwszy Maciupkowy spacer się wybraliśmy 🙂
Wyszliśmy na chwilkę, a wracaliśmy po zmroku.
Nie pamięta Mama kiedy ostatni raz była na spacerze…
Wciąż bardzo ciepło, ale w powietrzu pachnie już wrześniem 🙂
Jupi! Mama kooooocha jesień 🙂
A po takim lecie, będzie ją kochać podwójnie!
Maciupkowemu na dworze bardzo się podobało.
Leżał nieruchowo z szeroko otwartymi oczkami i nasłuchiwał.
Nie trzeba dodawać że głównodowodzącą wózkiem była oczywiście Jego starsza siostra 🙂
Wciąż trudno Mamie uwierzyć że MY to teraz dwa plus dwa 🙂