Po co spać… na bal!

No nie wypoczęliśmy jakoś wybitnie, bo Maciup jest kolejnym (drugim 😛 I WIĘCEJ NIE BĘDZIE) dzieckiem w naszej rodzinie, które nie śpi 😛 no uh!
W weekend Tycia zaliczyła z Bunią teatr, a my usiłowaliśmy zmuśić 😛 Granula do spania.
Udało nam się to niestety tylko na spacerze.
A noc rozpoczęła się po 22, zaczęła kończyć o 2giej, by mieć swój finał o 4tej (AAAaaAaa!)

Dziś za to, w przedszkolu był bal karnawałowy.
Tycia była tak podekscytowana tym faktem i taka rozpromieniona, że dawno Jej takiej nie widzieliśmy.
Jaką Ją zostawiliśmy, taką odebraliśmy.
Z uśmiechem od ucha do ucha opowiadała jak to tańczyła i jadła na drugie śniadanie TYLKO I WYŁĄCZNIE ciastko, batona i wiele cukierków (uh!)
No ale już trudno, raz nie zawsze…
Niech się cieszy i wspomina 🙂
Bo do następnej takiej akcji, daleko 😛

V__F415Maryja zmieniona w Elze 😛

Ten wpis został opublikowany w kategorii Mama Tyci w akcji..., Tata Tyci dobry na wszystko!, Tycia codzienna, W sprawie Maciupka i oznaczony tagami , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *