Przed nami nie lada wydarzenie – 5 lat Tycipieńki 🙂
Zaczynamy świętować już w ten weekend ze znajomymi, a za tydzień z Rodzinką 🙂
W związku z tym faktem, trwają przygotowania.
Dziś na przykład piecze Mama bezę, żeby zrobić torcik „Pavlova” z malinami.
Bo przecież nie może być za łatwo nie…?! 😛
Dobra tam, trochę się poklnie, a nuż coś wyjdzie!
W końcu piąte urodziny nie zdarzają się co roku 🙂