Tym razem świętowaliśmy u Prabuni.
Był tort:
I świeczka, a raczej świeczka i fontanna:
Życzenia:
Prezenty:
Jeden z prezentów
Tycia jako mała „Szkotka” 🙂 🙂 🙂
I ogólnie było jak zwykle superancko tylko krótko…
Ale niebawem (mam nadzieję!) wiosna i wtedy zbiera się Mama Tyci z Tycią i wyjeżdża do Prabuni na dłużej 🙂
Póki co, dziękujemy Prabuni i Rodzince Sz. za świętowanie z nami pierwszych urodzinek małej Tycipieńki 🙂
PS I Wujkowi A, który nie należy do Rodzinki Sz. i nigdy należeć nie będzie, bo stworzy za chwilę własną Rodzinkę A. za życzenia i prezent 🙂
Cioci o inicjałach K. Sz. która póki co należy do Rodzinki Sz. dziękuję powyżej :-P, a w tym miejscu gratulujemy obrony! 🙂
Namieszane, ale zainteresowani będą wiedzieć o co chodzi, a porządek musi być! 🙂