Ale bardzo się Mamie nie chce… :/
Weny zero.
Newsów zero.
Jeśli chodzi o zdrowie, to mieliśmy jeszcze z Tycią trochę przebojów, ale wszystko już jest ok.
Maciupstwo coś pokaszluje, ale już miał tak trzy razy, więc miejmy nadzieję, że po trzech dniach jak zwykle mu minie.
NA SZCZĘŚCIE niebawem idzie wiosna i najgorszy czas mamy już za sobą.
MIEJMY NADZIEJĘ!
Tytka bidulka, na przestrzeni ostatniego tygodnia…
I Małe zadowolone…