Przynajmniej się staramy.
Te duże i te mniejsze.
Dziś z serii tych dużych – NOWA PRACA TATY TYCI 🙂
Aktualnie nasza głowa rodziny jest na małym pożegnalnym spotkaniu ze znajomymi, a my z Tytką szykujemy kolacje (głownie Ona – ozdabia stół, kroi sałatkę, robi kanapki – taką mam pomoc 🙂 )
Francois chwilowo śpi, ale na bank nie przepuści takiej okazji i będzie świętował z nami 🙂
No niech Ci tam będzie jak najlepiej Tato Tyci!
Rozwijaj się i realizuj 🙂
My jesteśmy dumni!
Mocno dumni! 🙂
Jutro u mnie świętujemy 🙂
No ba! 🙂
Tylko że ja wciąż w nocy karmię 😛
Od rana do wieczora nie karmisz 🙂