Tyciunia uwielbia guziki, stąd pomysł na taki właśnie motyw przewodni jej urodzinek 🙂
Zaczęło się od zaproszeńNasza Antoinette wybiera się na Mszę dla dzieci rocznych
W Kościele
I po Kościołku na imprezce domowej
Detal (żeby nie było – Tycia na sobie też miała guzik 🙂 )
Był bukiecik dla solenizantki
Guzikowe menu (tutaj przykład – ciasteczka 🙂 )
Tort (nie wyszedł tym razem niestety ale o 4 nad ranem niech ktoś zrobi lepszy 😛 )
Był szampan kupiony w Szampanii i czekający na tą uroczystość ( dla Tyci korek, którego nie można jej potem było odebrać)
I prezent od Mamy – „sławetny” sierściuch! ( Nie śmiać się!)
Jak na dziewiczy kontakt Mamy Tyci z igłą i nitką nie jest zły! 🙂
Tycia rozpoznała kota i chyba nawet się jej spodobał ( a to najważniejsze) bo nosi go ze sobą! 🙂
No i tyle!
Fajnie było i dziękujemy wszystkim za świętowanie z nami urodzinek Tyciuni we wszystkich trzech odsłonach 🙂
I za wszystkie prezenty i życzenia również bardzo wielkie dzięki!