Tak sobie leżymy na łóżku i się głośno z Tatą Tyci i Maciupka (no bo nie jest już tylko Tatą Tyci przecież 😛 ) zastanawiamy, czy gdyby go postawić w tym łóżeczku to by w ogóle stał? 😛
Długo się nie namyślając, spionizowaliśmy Francoisa.
On ma to po mnie bankowo, ja tez umiem wszystko i wszystkiego chyba bym się nauczyła, ale najzwyczajniej mi się po prostu nie chce 😛
* stał sobie, uśmiechał się, po czym usiadł i zajął się swoimi sprawami, i ani mu w głowie było spróbować raz jeszcze…