Nasza sześcioletnia Tycia jeszcze dziś, żyje swoimi urodzinkami, które wyśmienicie się udały.
Goście dopisali, otrzymała cudne prezenty i wszystkie nasze niespodzianki też wypaliły.
Wczoraj wieczorem, przed snem, z całą dziecięcą szczerością oznajmiła:
„Kocham cały świat, ale najbardziej to kocham moją rodzinkę i przyszywaną Babcię!” (nie muszę dodawać, że to o Pani, Pani Barańska 🙂 )
I krótka fotorelacja.
Nasza Mała Ti i Bobek 😛
Tyciu niech spelniaja Ci sie marzenia ♥
Dziękuje w imieniu Tyci :-*